www.positivemind.fora.pl

MB8 · Wysłany: Wto 22:36, 13 Mar 2018 Temat postu: Jak pokochać siebie?

Witam Wszystkich!

Z pomocy Pani Ireny korzystam już dobrych parę miesięcy. Widzę efekty, na pewno zbliżyliśmy się z Eks, spotykamy się dość regularnie, ale dalej jest w tamtym związku i mimo, że związek na odległość i w permanentnym kryzysie, to ja oficjalnie nie mam na co liczyć, bo "chcą być ze sobą do końca życia"… I tak się „wożę” od iluś miesięcy, spotkamy się - jest super; oleje mnie, nie odpisze nawet na wiadomość i pojedzie do tamtego - jest dół. Karty mówią, że będziemy ze sobą i że jestem już bardzo blisko i te spotkania by to potwierdzały, jest ten błysk w oku itp. Ale później znów słabo, wibracje w dół i się oddalamy.

I widzę jaka konkretnie za to odpowiada blokada: BRAK MIŁOŚCI DO SIEBIE. To oczywiście rodzi inne przeszkody dla działania magii – stawianie drugiej osoby na piedestał, analizowanie.

I tu moje pytanie. Jak pokochać siebie?

Wiem, że w materiałach są pewne wskazówki typu wizualizacje, dbanie o zdrowie, sport, spełnianie zachcianek. Starałem się to wszystko robić, ale to było takie zmuszanie się, robienie tego przeciwko sobie. Jak dla mnie te rzeczy, to raczej skutek miłości do siebie, a nie coś, co ją wyzwala. Kocham siebie - więc z przyjemnością się ruszam, kocham siebie - więc robię sobie prezent i naprawdę się nim cieszę. Nie kocham siebie - więc jem na potęgę słodycze, mam bałagan w mieszkaniu, opuszczam się w pracy bo dla kogo pracować? – nie ma Eks a sobą przecież gardzę. Może jak ktoś ma niewystarczającą miłość do siebie (ale jakąś bazę już ma) to rzeczywiście te rzeczy pomogą, rozwiną to co już jest, ale gdy ktoś zaczyna z naprawdę słabego, utrwalonego przez większość życia, poziomu tak jak ja?

Chodzę do psychologa już dłuższy czas, ale praktycznie nic to nie daje, biorę nawet antydepresanty – podobnie, oczywiście robię ćwiczenia, słucham różnych dźwięków podprogowych na akceptację siebie itp., czytam różne książki. W efekcie mam sporą wiedzę, ale ona daje mi głównie świadomość jak źle jest… Jak bardzo uzależniłem poczucie własnej wartości od bycia w związku. I doskonale widzę i wiem, że tym blokuję działania rytuałów, że one aż się proszą by się spełniły, ale ja sam je blokuję. Wiem dokładnie czym, ale nie wiem jak to pokonać.

Czy macie może jakiś pomysł jak to przełamać? Jakieś książki, medytacje, mantry, ćwiczenia, inne pomysły „dla opornych”? Pomóżcie proszę pokochać mi siebie...

Dziękuję za pomoc!

Blue · Wysłany: Śro 21:57, 14 Mar 2018 Temat postu:

A dobrze działają na ciebie twoje leki? Ja miałam 2 lata temu źle dobrane i więcej szkód mi narobiły w głowie niż pożytku. To samo psycholog- jeśli jest słaby i źle podchodzi do tematu może wpędzić w poczucie beznadziei, natomiast pozytywista z powołania może cię zainspirować i wiele ci uświadomić. Co do książek, wpisz w google ,,jak pokochać siebie książka'' i wyskoczy ci w proponowanych wiele pozycji do wyboru. Filmik na ten temat nagrał też chłopak z kanału TwojaNowaŚwiadomość: https://www.youtube.com/watch?v=ssfm-hiSfOw i chyba więcej niż te wszystkie źródła nie wymyślę. Mint, może ty coś od siebie dodasz? Wypracowałaś kawał dobrej roboty w tej kwestii

mint · Wysłany: Śro 22:57, 14 Mar 2018 Temat postu:

Ojej

Bardzo bym chciała pomóc Smile

. Co ja mogę powiedzieć, miałam bardzo nisko samoocenę, nawet nie wiedziałam ze jest az tak źle, dziewczyny moje wiedzą Smile

Blue i Niepowiem86 Smile

(Dziękuję że jesteście ze mną Smile

Zaczęłam rozmawiać ze sobą w lustrze jak nam dała P. Irina w materiale do przerobienia, z początku było u mnie bardzo kiepsko, krytycznie, starczyło że popatrzałam sobie tylko w oczy a już łzy leciały nie potrafiłam powiedzieć sobie ze się kocham, ale nie poddałam się i wygrałam Smile

. Podchodź dziennie do lustra nawet i parę razy za dzień patrz sobie w oczy uspokój się i mów do siebie nagłos "Kocham Cie X"mów ze masz piękne ciało, masz zajebiste zęby, włosy,itp. praw sobie komplementy, a zobaczysz ze zdziałasz cuda Smile

, jeśli cos ci się w sobie nie podoba możesz powiedzieć to tylko raz, ale mówisz tez sobie ze jest to do naprawienia, zaakceptowania, dziennie zycz sobie miłego dnia, i mów sobie ze jesteś zajebisty jak najlepsze komplementy bo taki jesteś uwierz w to :-)uwierz w siebie, nie zniechęcaj się wszystko potrzebuje czasu Smile

. Jeśli masz cos komus do wybaczenia zrób to tez w lustrze, uwierz ze to tez pomoże. Pamiętaj to co mówisz do lustra wszystko się odbija do ciebie, wiec mów dobre rzeczy Smile

.
Widzę właśnie że ty czekasz z wszystkim na jej powrót i tu zazwyczaj jest błąd większości z nas, ty już masz dbać o siebie, jakby ona miała w każdej chwili wrócic do domu z pracy, czy tak chcesz aby cię zastała z bałaganem w domu?, brudnym, niezbyt pachnącym, wybacz za te słowa po prostu chce pokazać jak to wygląda. Tak jak P. Irina pisala mamy dbać o siebie rozpieszczać się kiedy mamy na cos ochotę, kupic to sobie, cieszyć się każdą drobnostką Smile

. Mamy to robić dla siebie nie dla drugiej osoby.Musimy u ciebie zrzucić tą dziewczyne z piedestału pamiętaj to ty jesteś w tym Wszystkim Najważniejszy Smile

, jesteś zarąbistym facetem. Musisz sam sobie wytłumaczyć ze takim postępowaniem jak teraz nie odzyskasz jej, a jeśli to na chwilkę bo nie jesteś gotowy na to, dalej się boisz ze jesteś tylko odskocznią jej i to się właśnie realizuje ten nasz strach, te nasze złe myśli. Życze ci dużo Pozytywnych wibracji, pozytywnych myśli, a najważniejsze abyś pokochał siebie, walcz o siebie bo jesteś wartościowym człowiekiem Smile

. "Najważniejsza rada Nigdy się nie poddawaj, chociaż jest ciężko i wydaje ci się ze nie dasz rady, wierz ze to wszystko jest do zrealizowania "Znajdz sobie jakies zajęcie, które będzie cie uszczęsliwiac Smile

Powodzenia Smile

MB8 · Wysłany: Czw 1:06, 15 Mar 2018 Temat postu:

Blue, mint dziękuję za Wasze odpowiedzi, jesteście niezastąpione:)

Teraz po kolei:
ad Blue:)
Leki – szczerze mówiąc biorę bo biorę, „wypada” przy depresji. Ani pomagają, ani szkodzą. To już nie pierwsze leki, zawsze tak było, ja jestem chyba lekoodporny… Psycholog – wydaje mi się, że jest dobry, ale się zastanawiam nad ewentualną zmianą. Pytanie czy znajdę lepszego i za rozsądne pieniądze jeszcze. To też nie moja pierwsza terapia w życiu – kiedyś, dobrych parę lat temu terapia bardzo dużo mi dała, to że teraz czuję stagnację wynika raczej ze specyfiki problemu niż słabego psychologa.
Co do książek - tak wiem, wiele już przeczytałem i tych psycho i tych ezo, będę szukał kolejnych. Tylko to jest teoria – w niej jestem mocny, gorzej z praktyką Smile

Kanał na YT znam też i polecam wszystkim!

Ad mint:)
Dzięki za podpowiedź z lustrem, rzeczywiście było takie ćwiczenie. Szczerze mówiąc gdzieś je zaniedbałem, też łatwe dla nie było, szybkich efektów po nim nie widziałem, wykonywałem wtedy też różne inne ćwiczenia i poszło w odstawkę. Trzeba wracać do tego, teraz wytrwalej!
Z tym wybaczeniem, kurczę mam jedną osobę której za nic w świecie nie jestem w stanie wybaczyć. Chodzi o chłopaka Eks… To był mój kolega, może nawet przyjaciel, sam ich poznałem. Typ okazał się totalnym fałszywcem, który jak się „zakocha” to nie ma żadnych zasad i moralności. A znaliśmy się kilka lat, szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o jego pewnych „wyczynach” z przeszłości. Kiedy odbił mi Miłość jeszcze potrafił do mnie zadzwonić w jakiejś sprawie i przy okazji się trochę poprzechwalać jak mu dobrze, włączenie z podawaniem szczegółów. Po prostu chciał mnie zniszczyć. Nie jestem mu w stanie wybaczyć. Czy to jest naprawdę konieczne? Wydaje mi się, że w moim przypadku nie, bo nawet robiłem separację gdzie przecież bazuje się na tych „negatywnych” emocjach.
To, że popełniam ten błąd, że ze wszystkim czekam na powrót – tak, nawet pisałem. Doskonale sobie z tego zdaję sprawę (w teorii mocny jestem:)). Stąd było moje pytanie, bo wydaje mi się, że w moim przypadku najpierw tak w psychice (czy jak to ująć) muszę pokochać siebie i wtedy dbanie o siebie itp. będzie naturalne. Tak się staram do tego zmuszać, z różnymi efektami, ale to takie szarpanie się jeden tydzień się w miarę ogarniam, a drugi… no właśnie słodycze, mrożona pizza i długie godziny w łóżku. I tak od kilku miesięcy. Dopóki nie pokocham siebie to efektu nie będzie lub co gorsza będzie to właśnie powrót na chwilkę… I ja to doskonale wiem tylko, że taka uwewnętrzniona miłość do siebie to jest chyba podstawa i samą lodówką pełnych zdrowych rzeczy i innymi zewnętrznymi przejawami jej nie wypracuję… Natomiast rzeczywiście potrzebuję jakiegoś zajęcia, które by mnie na co dzień uszczęśliwiało, które bym mógł sobie „zaaplikować” w każdym momencie gdy potrzeba (bo np. na narty nie pojadę zawsze:)).
W ogóle dzięki mint za życzenia i mnóstwo ciepłych słów. Powiem Ci, że jak tak piszesz to rzeczywiście trafia! Od razu się lepiej czuję, naprawdę. Może jakąś książkę w przyszłości napiszesz w temacie miłości do siebie, jakiś zbiór afirmacji, bo masz talent Very Happy

mint · Wysłany: Czw 8:10, 15 Mar 2018 Temat postu:

Bardzo mnie to cieszy, że odrobine mogłam ci pomóc. Tylko osoba, która przechodziła przez to co ty może cie zrozumieć. Czasami jest tak że sami musimy to na swój sposób zrozumieć i poradzić sobie swoim sposobem. Ja też dużo przeczytałam, dużo filmików obejrzałam, ale się przyznam że nie wszystko potrafię zrozumieć co oni do mnie gadają Smile

. Ja jestem osobą do której się mówi normalnym językiem haha Smile

przede wszystkim prosto i na temat. Pisałeś o afirmacjach o tym zapomniałam że one bardzo dużo pomagają. Pewnie już masz założony zeszyt, wiec już cos działasz w tym kierunku, ale wypisz sobie co w sobie nie kochasz, nie lubisz i zrob afirmację do tego, pisz je dziennie, nagraj, puszczaj je sobie na noc, a zobaczysz ze i one przyniosą ci dużo pozytywnych efektów. Pamiętaj nie poddawaj się bo nie widzisz efektów, nad wszystkim trzeba pracować to nie działa tak że klikniesz i już to masz. Pamiętam, że jak chciałam się poddać (przed lustrem), sama sobie wtedy powiedziałam, że jak teraz dam za wygraną i się poddam to już nigdy nie uda mi się tego zrobić, dostałam szanse w życiu ktoś chce mi pomóc ( P.Irina) i znalazł u mnie mój największy problem to musze to zrobić, aby w końcu być szczęsliwa, bym mogła pokochać siebie, zaakceptować siebie taka jaka jestem Smile

Napisze ci parę afirmacji może pomogą Smile

1. Każdy nowy dzien jest dla mnie szczęśliwszy od poprzedniego.
2. Jestem szczęśliwym przystojnym mężczyzną
3. Jestem dumny ze swojego pieknego,seksownego ciała ( mężczyzna też jest seksowny dla kobiety )
4. Jestem inteligętnym mężczyzną
5. Kocham siebie za to kim jestem
6. Jestem wartościową osobą
7. Ja X kocham siebie
8. Ja X akceptuję siebie takim jakim jestem
9. Wiem że podobam sie kobietom taki jaki jestem
10. Jestem soba i jestem dumny z tego
11. Jestem spokojnym i uśmiechniętmym X
12. Uwielbiam sie uśmiechac bo mam ku temu duzo pozytywnych powodów
13. Na mojej pieknej buzi maluje się szczęscie jakie mi towarzyszy każdego dnia
14. Potrafię z uśmiechem rozwiązać każdy problem
15. Znam swoja wartość bo jestem szlachetną i dobrą osobą
16. Lubię być pomocny i pomagac innym
17. Kocham zwierzęta, a one kochają mnie i ufają mi
18. Ludzie mnie szanują i ja ich szanuję
Trzymam kciuki za Ciebie i za każdą osobę, która walczy aby pokochać siebie, dla nas to jest nie lada wyczyn, ale wiem po sobie że jest o co walczyć i jest to do wygrania Smile

MB8 · Wysłany: Pią 2:07, 16 Mar 2018 Temat postu:

Dzięki mint za kolejną pozytywnie nastawiającą wiadomość Smile

Oczywiście afirmacje są mi znane, robię je. Może nawet za dużo przy nich kombinuję, bo i jakiś podprogowych słucham i tych własnych będących odwróceniem tego czego w sobie nie kocham, tych z ćwiczeń przed pierwszym rytuałem, jeszcze jakieś zeszyty z afirmacjami, systemy afirmacji mp3 pokupowałem... I w końcu tak trochę tego, trochę tego. Chyba muszę to sobie uporządkować i się skupić na jednym ale tak naprawdę regularnie.
A te Twoje propozycje afirmacji są naprawdę piękne i bardzo kreatywne, na pewno jakoś wykorzystam, myślę, że innym też pomogą.
Dzięki!

mint · Wysłany: Pią 19:19, 16 Mar 2018 Temat postu:

Musisz wziąć się za siebie bo robisz to dla swojego dobra, dla siebie bo pragniesz być szczęśliwy, a to dużo nie kosztuje a da ci dużo satysfakcji i szczęścia bo stwierdzisz ze zrobiłeś kawał dobrej roboty Smile

Wizualizuj tez ze jesteś bardzo szczęśliwy Smile

. Jak co to pisz, jeśli będę umiała to chętnie pomogę Smile

. Powiem ci, że inni widzą, że się zmieniłeś, jedna osoba powiedziała mi że promienieje, inni się mnie pytają czy jakaś wiosenna miłość jest u mnie bo widać wielkie zmiany Smile

. Zawsze jestem uśmiechniętą, walniętą Very Happy

osobą, ale widocznie musi być cos jeszcze we mnie takiego, że aż tak to widać Smile

. Największego kopa z skrzydłami dostałam od P.Iriny bo napisała mi w mailu "Pani energetyka jest bardzo dobra, zmiana na plus jest ogromna", dzięki temu uwierzyłam bardziej w siebie i życzę każdemu takich pozytywnych efektów, wierzę że każdemu się uda Smile

. Powodzenia Smile

i nigdy się nie poddawajcie Walczcie o siebie bo naprawdę warto Smile

mint · Wysłany: Pią 19:48, 16 Mar 2018 Temat postu:

Gdzies kiedyś tez czytalam aby karteczki przykleić z afirmacjami w domu w miejscach gdzie najczęściej sie przebywa 😁, na tej stronce tez jest to opisane
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Moze to sie tez przyda 😁.

Blonde · Wysłany: Sob 0:48, 17 Mar 2018 Temat postu:

Ale tak w sumie, to chyba nic złego jak się zeżre pizzę czy leży cały dzień, ja np tego mega potrzebuje chociaż raz w tygodniu takiego lenistwa i nie sądzę by mi to obniżało wibracje nawet jak się najem jak świnia, czasem tego potrzebuje. Ale u mnie np, jeśli kocham siebie i się realizuje w pełni w życiu to chyba niczego mi nie zaburza co? Haha 😀

MB8 · Wysłany: Nie 1:34, 18 Mar 2018 Temat postu:

Gratulacje mint i dzięki za linki Very Happy

Blonde mi się wydaje, że to zależy właśnie od nastawienia, u Ciebie chyba to nie jest problem z tego co piszesz. Ja opisywałem swój przypadek gdzie to obżeranie się i leżenie to było typowo depresyjne. I to się z dobrymi wibracjami u mnie bynajmniej nie łączyło.

mint · Wysłany: Pon 11:26, 19 Mar 2018 Temat postu:

Zmien swoje życie programowanie podświadomości wg Paul Mckenna. Zmien myslenie
https://youtu.be/r5kZGSSToIo
Jak uleczyc złamane serce
[link widoczny dla zalogowanych]

Grunt to pewność siebie
https://youtu.be/XLYhFwLUNi4

natka506

hej:)
może to na coś się przyda: [link widoczny dla zalogowanych]

Przyjemniej lektury i udanego weekendu Smile

))

MB8

Hej, chyba jestem winny jakąś relację w temacie, który założyłem, nawet się osoby interesują i piszą, przepraszam za zwłokę.

Sporo rzeczy przemyślałem, zastosowałem niektóre tutaj przytaczane, parę rzeczy dobrych się w życiu ostatnio zadziało i generalnie jest u mnie lepiej. Osobom będące w dołku, zwłaszcza takim bardziej "systemowym" polecam prześledzenie wątku.

natka506 dzięki za cenny link, to jest rzeczywiście bardzo mądry i prawdziwy artykuł. Chociaż ta kwestia afirmacji, wizualizacji kontrowersyjna w kontekście ćwiczeń rytualnych.

Dziękuję też wszystkim osobom, które się wypowiadały w temacie. Oczywiście nie zamykam go, jak ktoś coś Smile